„Chrystus Jezus, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał
ze sposobności, aby na równi być z Bogiem,
lecz ogołocił samego siebie,
przyjąwszy postać sługi,
stając się podobnym do ludzi” (Flp 2,6-7).
Bracia i Siostry!
Z Bożym Narodzeniem widzimy między innymi odwagę naszego Pana Jezusa Chrystusa: pragnie być jednym z nas; rodzi się w ubogiej stajence betlejemskiej; dorasta i żyje jak człowiek; demaskuje grzech i zachęca do dobra; często uzdrawia bez wzajemności ze strony obdarowanych; staje w obronie słabych; jest delikatny, a kiedy trzeba surowy w swoim słowie; ma siłę modlić się o nawrócenie swoich oprawców.
Wielu zrozumiało tę odwagę Boga i dało się tym zafascynować. To właśnie z tej odwagi, że „Słowa stało się ciałem”, męczennicy i wyznawcy wczoraj i dziś mają siłę życia na wzór Jezusa.
Rozważając odwagę zstępującego z nieba na ziemię przez Maryję Boga Człowieka i my bądźmy odważnymi pracownikami w szerzeniu ewangelicznej miłości, dobra, prawdy, światłości, radości, pokoju, odrzucania kompromisu ze złem, solidarności dla przyszłej wiecznej szczęśliwości.
Podnieś rękę, Boże Dziecię, błogosław Ojczyznę miłą, w dobrych radach, w dobrym bycie wspieraj jej siłę swą siłą!
Franciszkanie konwentu kaliskiego